Powszechnie znany w środowisku triathlonu. Do tego trener pływania i trener personalny. Przebywając na urlopie w Hiszpanii zmarł tragicznie Jarosław Skiba. 41-latek podczas przejażdżki rowerowej został śmiertelnie potrącony przez pijanego kierowcę samochodu.
Jak podaje portal eldarios.es wczoraj około godziny 18.20 Skiba został potrącony przez pijanego kierowcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja zdołała zatrzymać sprawcę kilka kilometrów dalej. Służby medyczne po przyjeździe na miejsce zdarzenia stwierdziły zgon Polaka.
"Kierowca samochodu został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa będącego wynikiem lekkomyślności, opuszczenia miejsca zdarzenia oraz prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu. Przyczyny wypadku zostaną ustalone w trakcie dochodzenia" - czytamy na eldiario.es.
Jarosław Skiba zaczął uprawiać triathlon w 1998 r., zainspirowany przez legendarnego Jerzego Górskiego. Głogowianin ukończył AWF w Poznaniu na kierunku trener pływania. Pracował także jako trener triathlonu i trener personalny.
Wraz z niedowidzącym Marcinem Suwartem stworzył pierwszy w Polsce tandem triathlonowy (startowali połączeni specjalną uprzężą). Obaj marzyli o występie na igrzyskach paraolimpijskich.
"Nie potrafię się pozbierać, ale w porozumieniu z rodziną ucinając spekulacje i krążące od rana plotki potwierdzamy, że Jarek Skiba, nasz przyjaciel i trener zginął wczoraj w Hiszpanii w tragicznym wypadku na rowerze... Prosimy o uszanowanie prywatności oraz spokoju bliskich i rodziny w trudnym dla nas wszystkich czasie" - napisał Jaroniec na swoim profilu na Facebooku (IronWay - droga do IronMana).
Składamy najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim Jarka.
źródło: media